Fotowoltaika, magazynowanie energii elektrycznej i pompy ciepła do własnej transformacji energetycznej

Redakcja: Panie Wiedmer, co skłoniło Pana do zainwestowania w energię odnawialną? 

Siegbert Wiedmer: Motywacją była oczywiście chęć poprawy bilansu energetycznego budynku dzięki nowemu systemowi ogrzewania – zwłaszcza w obliczu spodziewanych w przyszłości podatków od emisji CO2. Ponadto szukaliśmy inwestycji, która przyniosłaby również „zysk”. Nasz „zysk” to koszty, których nie będziemy ponosić w przyszłości, ponieważ dzięki nowemu systemowi ogrzewania nie będziemy kupować gazu i będziemy kupować znacznie mniej energii elektrycznej. Dzięki energii odnawialnej nie będziemy płacili również podatku od emisji CO2.

Redakcja: Wraz z żoną w 2021 r. przeszedł Pan w swoim domu na energię elektryczną i cieplną ze źródeł odnawialnych, wykorzystując do tego instalację fotowoltaiczną, akumulator do magazynowania energii elektrycznej i pompę ciepła. Z pewnością dojrzewali Państwo do tej decyzji przez dłuższy czas. Może nam Pan opowiedzieć, jak przebiegał ten proces? 

Siegbert Wiedmer: Pierwszą iskrą był nasz elektryk. Zainstalował on już wiele instalacji fotowoltaicznych z wykorzystaniem komponentów KOSTAL, także w połączeniu z pompami ciepła i wypowiadał się o nich w samych superlatywach. Po wstępnych rozmowach dokładniej przyjrzałem się temu tematowi, przeczytałem referencje, a nawet wziąłem udział w webinarium. Wtedy decyzja była dla nas oczywista.

Redakcja: Od samego początku instalacja fotowoltaiczna została przystosowana do dużego zużycia własnego poprzez montaż akumulatora i pompy ciepła. Jaką rolę dla rentowności instalacji fotowoltaicznej odgrywają dotacje do odnawialnych źródeł energii?

Siegbert Wiedmer: Dotacje na odnawialne źródła energii mają oczywiście spore znaczenie przy instalacji o tej klasie mocy. Szczególnie od kwietnia do września, ponieważ w tym czasie nie zużywamy w całości wytwarzanej przez nas energii elektrycznej. Nasza instalacja produkuje czasami ponad 100 kilowatogodzin przez kilka dni. Jednak przejście na energię odnawialną jest motywowane zużyciem na cele własne, z podziałem na dwa gospodarstwa domowe.

Redakcja: Systemy magazynowania energii w znacznym stopniu przyczyniają się do osiągnięcia wysokiego stopnia samowystarczalności. Jakie są Pana doświadczenia w tym zakresie?

Siegbert Wiedmer: Było dla mnie jasne, że na pewno będziemy potrzebować akumulatora do magazynowania energii. Tylko w ten sposób możemy zużywać duże ilości wyprodukowanej energii elektrycznej. Potwierdziło się to w praktyce w ciągu ostatnich kilku miesięcy – w ciągu ośmiu miesięcy działania instalacji fotowoltaicznej mieliśmy już cztery miesiące z 99-procentową samowystarczalnością.

Redakcja: Dlaczego zdecydowali się Państwo na falownik KOSTAL oraz akumulator i pompę ciepła BYD? KOSTAL oferuje szeroki wybór kompatybilnych systemów do magazynowania energii. 

Siegbert Wiedmer: Jeśli chodzi o akumulator BYD, przekonały mnie testy KOSTAL wykazujące bardzo wysoki stopień sprawności. Wiem też od naszego instalatora, że falowniki KOSTAL doskonale współpracują z pompami ciepła i akumulatorami.

Redakcja: Ich pojemność wynosi blisko 13 kilowatogodzin. Jakie są Pana doświadczenia w tym zakresie?

Siegbert Wiedmer: Od maja do września akumulator wystarcza bez problemu. W pozostałych miesiącach jego pojemność jest wystarczająca w słoneczne dni. Gdy niebo jest zachmurzone, a pompa ciepła pracuje, pobieramy z sieci tylko to, czego nie dostarcza nasza instalacja fotowoltaiczna.

Redakcja: Czy korzysta Pan z aplikacji KOSTAL Solar i jak ją Pan ocenia?

Siegbert Wiedmer: Tak, oczywiście. Aplikacja jest bardzo czytelna i rzetelnie informuje mnie o interesujących mnie danych, które są mi potrzebne do sprawnego działania systemu.